Hej kochani!!!
Dzisiaj post o balsamie do włosów Planeta Organica który był jednym z zakupionych produktów w sklepie NATURICA z wygranej na blogu Rozdawajki:)
Planeta Organica - balsam do włosów przesuszonych zabiegami kosmetycznymi |
Skład: Aqua, Hippophae Rhamnoides Pulp Oil (organiczny olej rokitnika), Dicocoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Linum Usitassimum Seed Oil (olej syberyjskiego lnu), Pulmonaria Officinalis Extract (miodunka plamista), Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Cellulose Gum, Parfum, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid
Pojemność: 360 ml
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Balsam, zamknięty jest w smukłej,pomarańczowej butelce z czarną nalepką informacyjną.
Zamknięcie na klik jest dosyć wygodne gdyż jego otwieranie nie wymaga łamania na nim paznokci;)
Małą wadą jest utrudnienie w dozowaniu spowodowane małym otworem
dozującym,gdzie trzeba parę razy potrząsnąć aby pobrać balsam na co duży
wpływ ma jego gęsta konsystencja,koloru lekko żółtawego.
Zapach balsamu jest delikatny ,świeży i bardzo przyjemny;)
CO MYŚLĘ?
Ta Rosyjska balsamowa odżywka genialnie sprawdziła się na moich włosach.Choć
w ostatnim czasie miała miejsce nagonka na rosyjskie mazidełka to ja z
czystym sumieniem mogę powiedzieć że mi ten kosmetyk (jak i olejek
wzmacniający Babci Agafi-który testuje)nie wyrządził najmniejszej szkody
a wprost przeciwnie pomógł mi opanować przesuszenie na mojej
czuprynie;)
W 360 ml butelce dostajemy naturalny produkt do pielęgnacji
włosów przesuszonych różnymi zabiegami fryzjerskimi czy kosmetycznymi z
bardzo dobrym i naturalnym składem gdzie znajdziemy już na drugim
miejscu olej z rokitnika,następnie olej z syberyjskiego lnu oraz ekstrakt z miodunki plamistej.
A najważniejszą rzeczą jest że nie znajdziemy w tym balsamie SLS,barwników, parabenów oraz produkt nie jest testowany na zwierzętach za co także duży plus:)
Balsam po ponad 2 miesiącach stosowania dobrze poradził sobie z moim sianowatym przesuszem włosów,po różnych fryzjerskich eksperymentach ale także z racji zażywania leku Axotret który to głównie w pierwszym okresie stosowania wysuszył moje włosy.
Balsam świetnie nawilżył moje włosy,które są błyszczące,zdrowsze i
utrzymują ciągle dobry stopień nawilżenia.Zaraz po aplikacji czujemy na
włosach przyjemną gładkość,włosy są lekkie i puszyste oraz świetnie się
rozczesują;)
Świetnie radzi sobie jako dodatkowy pomocnik podczas zmywania olejów z włosów, z czym mam duży problem gdyż z moich włosy bardzo ciężko jest zmyć olej.
Jest produktem bardzo wydajnym,stosuję go ponad 2 miesiące i jeszcze pozostała mi 1/3 butelki tego świetnego specyfiku:)
Dodatkowo cena jest bardzo korzystna
więc nawet doliczając przesyłkę cena jest bardzo atrakcyjna i tym bardziej do takiej jakości.
Balsam godny polecenia i wypróbowania:)
Pozdrawiam
Opinia pochodzi z bloga